Forum WFB

Voy

Nudziło mi się, a wciąż żyję ostatnią bitwą którą sotczyliśmy razem z Aqualopetaqiem. Ja grałem Chaosami, on natomiast Elfami.

Oto co wystawiliśmy:

Ja:
Chaos Ex. Champion ( Chaos Steed, Soul Cleaver, Crimson Armour of Dargan)
Bray Shaman ( Spell Familiar, Power Stone, Chaos Armour )
Bray Shaman ( Dispel Scroll Dispel Scroll )
Chaos Knights of Tzeentch (4)
Chaos Knights of Khorne (4)
Marauders Horseman (5)
Beast Herd ( 10 gorów + 5 Ungorów )
11 Khorngorów
5 Chaos Furie's

Aqualopetaq:

Elf Commander ( co on miał to nie wiem :d )
Mage w Tiranoc Chariocie ( 2x dispell scroll, silver wand )
2 Tiranoc Charioty ( w trzecim mag siedział )
6 Silver Helmów
6 Silver Helmów
9 Dragon Princess'ów
1 Repeater Bolt Thrower

Bitwę dokładnie opisze później wraz z ilustrowanym przebiegiem walki ( o ile będzie mi się chciało Wink

). Powiem tylko że wygrałem 490 pkt. Sam sie zdziwiłem, kiedy okazało się że odnoiosłem SV ( Solid Victory )
Przedtem Aqual kilka razy zrobił mi mały pogrom HE.

Cóż się okazało:
Beastmeni oraz Khorngory są fajnymi jednostkami.
Dragon Princessi to twardzi matkojebcy Very Happy

( o commanderze w ich oddziale nie wspomnę Rolling Eyes

)
Furie sprawdzają się nieźle na załogach maszyn ( ale odkrycie ).
Nie samymi Knajtami Człowiek żyje Very Happy

Fortune's Fickle nie jest taki straszny na armie nastawione na atak wspomagany magią.

Aqualopetaqu gdybyś chciał dodaj coś od siebie.

Aqualopetaq

Chciałbym.

Pies drapał bolec. Za dużo punktów, aby go tracić w drugiej turze xD

(Najlepsze było to, że Voy w połowie gry zorientował sie ze na stole nie ma Jego Championa i odddzialu tych Maruderów xDDDDDDD)

Voy

Ja i moje roztargnienie Embarassed